Janusz Kowalski znów szokuje. Opublikował w mediach społecznościowych wpis, w którym stwierdził, że “potrzebna jest ustawa o ochronie dzieci przed propagandą LGBT”.

Janusz Kowalski chce nas chronić przed LGBT

“Dzieci mają mieć dzieciństwo, a nie stawać się ofiarami tęczowej ideologii. Potrzebna jest ustawa o ochronie dzieci przed propagandą LGBT” – napisał na Twitterze Janusz Kowalski.

Potem dodał, że “wzrost liczby okaleczeń i samobójstw wśród dzieci”, które są “poddawane presji zastanawiania się nad swoją seksualnością” to “głośny dzwonek alarmowy”.


Na post zareagował m.in. ks. Grzegorz Kramer, który od paru lat uczy dzieci w szkołach. Napisał, że w “realnej szkole” nie ma propagowania LGBT. Jest ono zaś, jak napisał duchowny, w tweetach Kowalskiego.

Kolorowe kredki

Janusza Kowalskiego można chyba posądzić o dwie obsesje: jedna dot. Donalda Tuska, druga właśnie LGBT. Parę miesięcy temu stwierdził, że kredki także kojarzą mu się z kolorami tęczy, czyli LGBT.

– Dzisiaj zatrzymanie tej lewackiej ideologii LGBT, gender, która wchodzi do szkół, przedszkoli – powiedział. – Wszystko w tych tęczowych barwach – dodał.

 

Warto dodać, że wszystko to może być szerszą, cyniczną strategią obozu rządzącego, która jest obliczona na zdobycie skrajnego prawicowego elektoratu.

W czasie swojego objazdu po Polsce społeczność LGBT wyśmiewał też Jarosław Kaczyński. Podczas wizyty w Myszkowie m.in., że jest to “objaw szaleństwa”.

Jak wtedy dodał, wygrana PiS w najbliższych wyborach do Sejmu będzie “częścią procesu europejskiego, który już się zaczął”. – Procesu, który będzie prowadził do głębokiej reformy Unii Europejskiej, a także do tego, że zacznie się cofać ideologiczne szaleństwo, które też jest nam narzucane – powiedział.

Źródło: Twitter