Radni Koalicji Obywatelskiej złożyli wniosek w sprawie odwołania Jana Dudy z funkcji przewodniczącego małopolskiego sejmiku. To efekt kontrowersyjnego prowadzenia obrad przed ojca prezydenta.
O Janie Dudzie pisaliśmy pod koniec września właśnie w kontekście kuriozalnego zachowania podczas obrad sejmiku Małopolskiego. Ojciec prezydenta wszedł w polemikę z Aleksandrem Miszalskim z Koalicji Obywatelskiej, a właściwe to się na niego wściekł. – Proszę nie zaprzeczać temu, co powiedziałem. Jest pan bezczelny, chamski i demagogiczny – grzmiał Duda. – Przed chwileczką poinformowałem państwa, że miałem dwugodzinne spotkanie z ekspertem, troszeczkę lepszym od pana… Proszę pozwolić mi skończyć! Bo pana wyrzucę z sali! – groził radnemu.
Drugą sytuacją, która doprowadziła do złożenia wniosku o odwołanie przewodniczącego małopolskiego sejmiku (podpisało go dziesięciu radnych KO z wyjątkiem Stanisława Bisztygi) było przeoczenie poprawki radnego Tomasza Urynowicza, która powinna być głosowana jako pierwsza, poddając wcześniej pod głosowanie poprawkę polityka Solidarnej Polski.
Jan Duda tłumaczył, że było to jego “niedopatrzenie”, przeprosił Urynowicza i zarządził głosowanie nad tą poprawką, ale radni PiS ją odrzucili. W tej sytuacji opozycja zapowiedziała, że sposób głosowań będzie jednym z powodów skargi i wniosków o uchylenie decyzji sejmiku z 26 września.
Co dalej w wnioskiem opozycji w sprawie odwołania Jana Dudy? Wygląda na to, że niewiele da się w tej sprawie zrobić. To politycy związani z Prawe i Sprawiedliwością mają większość w małopolskim sejmiku, więc z góry można zakładać, że ojcu prezydenta włos z głowy nie spadnie.
Źródło: o2.pl